Przed wyjazdem na Węgry, warto również zapoznać się ze specyficznymi informacjami dla kierowców. Osoby podróżujące samochodem „do bratanków”, powinny wiedzieć, że tamtejsi policjanci są bardzo wyczuleni na spożycie alkoholu przed jazdą. Na terenie Węgier kierowca nie może mieć we krwi nawet 0,1 promila alkoholu. Za jazdę „na podwójnym gazie” grożą kary do 100 000 HUF. W przypadku stężenia alkoholu powyżej 0,8 promila, nietrzeźwy kierowca zostanie oskarżony o przestępstwo. W takiej sytuacji, maksymalna kara to 2 lata pozbawienia wolności. Jeśli pijany kierowca spowoduje wypadek śmiertelny, to może trafić „za kratki” nawet na 8 lat – 10 lat.
Trzeba również wspomnieć o nakazie całodobowego używania świateł do jazdy dziennej lub świateł mijania (przez cały rok). Wspomniany nakaz obowiązuje poza terenem zabudowanym. Warto także pamiętać, że podczas kontroli drogowej węgierska policja nie ma obowiązku zapewniania tłumacza. Ze względu na sporą barierę językową, polski kierowca w razie wypadku nie powinien podpisywać żadnych podsuwanych mu dokumentów. Jeżeli chodzi o pomoc drogową, to najlepszym rozwiązaniem wydaje się skorzystanie z usług automobilklubu węgierskiego MAK (odpowiednika polskiego PZMot-u).
ZWRÓĆ UWAGĘ: Węgierskie prawo (podobnie jak czeskie), ustala maksymalne stężenie alkoholu we krwi kierowcy na poziomie 0,0 promila. Kierowanie samochodem przez osobę posiadającą więcej niż 0,8 promila, będzie traktowane na Węgrzech jako przestępstwo zagrożone karą więzienia.
Warto wiedzieć że limity prędkości samochodów osobowych na Węgrzech aktualnie wynoszą:
- 130 km/h na autostradach
- 110 km/h na drogach szybkiego ruchu
- 50 km/h w terenie zabudowanym
- 90 km/h poza terenem zabudowanym
Powyższe limity oczywiście mają ogólny charakter i mogą być modyfikowane przez znaki drogowe. Co ciekawe, na Węgrzech obowiązują dość liberalne przepisy dotyczące wyposażenia aut. Kierowca samochodu osobowego nie musi bowiem posiadać gaśnicy oraz kamizelki odblaskowej. Warto jednak zabrać ze sobą te elementy wyposażenia auta (podobnie jak obowiązkową apteczkę oraz trójkąt odblaskowy). Dobrą wiadomością jest to, że polski kierowca nie przeżyje szoku podczas wizyty na węgierskiej stacji benzynowej. Węgierska benzyna w przeliczeniu na złote, kosztuje mniej więcej tyle samo, co analogiczny produkt z Polski.
ZWRÓĆ UWAGĘ: Ceny wielu produktów na Węgrzech są bardzo podobne jak w Polsce. Taka sytuacja dotyczy m.in. benzyny.